Dlaczego człowiekiem tak łatwo sterować?
Bo człowiek pragnie przynależeć.
Nieustannie szuka potwierdzenia, że jego istnienie ma sens, że to, co czuje i myśli, znajduje echo w innych. To naturalna tęsknota – głęboko ludzka i pierwotna – która czyni nas istotami społecznymi, ale też podatnymi na wpływ.
Sterować można tym, kto nie jest w pełni obecny w sobie. Kto nie zna własnego wnętrza, łatwiej ulega temu, co zewnętrzne. Gdy w człowieku więcej lęku niż samoświadomości, więcej potrzeby bycia zaakceptowanym niż odczucia wewnętrznej prawdy – wtedy staje się jak liść na wietrze cudzych narracji.
Człowiek jest istotą pamięci.
Nosi w sobie historię – nie tylko swoją, lecz całych pokoleń. Niewidzialne nici traum, schematów i niespełnionych potrzeb prowadzą go tam, gdzie obiecuje się bezpieczeństwo, sukces, miłość. Wystarczy odpowiednio sformułowany przekaz, by poruszyć te głęboko ukryte struny.
Łatwo sterować tym, kto nie czuje swojej wartości.
Bo będzie szukał potwierdzenia na zewnątrz. Uwierzy w autorytety, które mówią głośniej. Uwierzy w reklamy, które obiecują szybkie rozwiązania. Uwierzy w strach, który podszywa się pod troskę.
Sterowanie staje się możliwe tam, gdzie wygasa kontakt z własnym sercem. Gdy decyzje nie płyną z ciszy, lecz z hałasu oczekiwań. Gdy głos wewnętrzny jest zagłuszony przez potrzebę „bycia kimś” w oczach innych.
Ale to nie znaczy, że człowiek jest słaby.
To znaczy, że jest głęboko wrażliwy. I że ta wrażliwość – jeśli nie jest pielęgnowana, uświadamiana i świadomie prowadzona – może zostać użyta przeciwko niemu.
Dlatego największym aktem wolności nie jest bunt wobec zewnętrznego sterowania. Jest nim powrót do siebie. Do wewnętrznej suwerenności. Do miejsca, w którym nikt nie może Cię zmanipulować, bo znasz swoje „dlaczego”.
Nie chodzi o to, by nie ufać światu.
Chodzi o to, by ufać sobie tak głęboko, że świat nie będzie potrafił Tobą sterować.
#świadomość#życie#numerologia#rozwójduchowy#numerologiaduchowa#przebudzenie#ezoteryka#rozwój#rozwójosobisty#mądrość#dojrzałość#odwaga